Wydarzenia Halsowanie U Bezana Żaglokultura Żaglopodróże Sylwetki
Debiuty Korespondenci Galeria Pogoria Linki Home

 

 

Aktywny wypoczynek sposobem na światowy kryzys.

 

Londyn, 13.01.2011

 

Dwa lata temu świat pogrążył się w kryzysie spowodowanym załamaniem na światowych giełdach. Od tego czasu większe i mniejsze firmy borykają się z problemami, państwa Unii Europejskiej ogłaszają niemożliwość spłacenia długu publicznego i cały czas koncentrują się na okrajaniu kosztów wszystkiego łącznie z opieką zdrowotną i świadczeniami socjalnymi. Nie można się dziwić, że imprezy taki jak wystawy producentów i usługodawców kurczą się w oczach. Ogólny trend mogliśmy obserwować w ubiegłym roku na największych imprezach żeglarskich w Wielkiej Brytanii. Zaprzestano organizowania Earls Court Watersport Show, London Boat Show i Dinghy Show nie sprzedały tylu stoisk ile w latach wcześniejszych a i liczba odwiedzających i liczba zawieranych transakcji zmalała. Sytuacja taka wymusza na organizatorach większą kreatywność i poszukiwanie nowych metod na uatrakcyjnienie swoich imprez.

Tegoroczny London Boat Show jest przykładem takiego właśnie kreatywnego myślenia organizatorów a ponieważ całym sercem jestem za podtrzymaniem takich inicjatyw jak wystawy żeglarskie mam nadzieję, że ten eksperyment się uda. Otóż w tym roku organizatorzy, których reprezentuje Paul Strzelecki znany polskim żeglarzom jako dyrektor firmy Henri Lloyd, przekształcili wystawę sporów wodnych w wystawę dla miłośników aktywnego wypoczynku. Od 7 stycznia możemy wybierać wśród setek ofert wakacyjnych wyjazdów przedstawianych przez firmy turystyczne, które specjalizują się w czarterach jachtów ale i poszczególne regiony prezentują tu zwoje najlepsze walory. Na targach można więc podpisać umowę na czarter jachtu w Chorwacji lub zapoznać się z bazą rekreacyjno-wypoczynkową w Szkocji. Innym ciekawym pomysłem na przyciągnięcie poszukiwaczy przygód jest powrót do Action Pool – basen wodny o wymiarach 70m x 24m przez cały czas trwania wystawy oferuje starszym i młodszym odwiedzającym szereg atrakcji w tym między innymi pływanie na dinghy czy kajaku, przejażdżkę miniaturowym holownikiem czy próbę pokonania długości basenu na desce. Ponadto przemierzając alejki wystawy możemy zauważyć że na bardzo wielu stoiskach odbywają się różne spotkania, pokazy i demonstracje umiejętności żeglarskich jak i sposobów używania oferowanego sprzętu. 40 calowe monitory to już właściwie standard a prelekcje prowadzone przez znanych wśród żeglarzy ekspertów odbywają się tu czy tam cały czas. Na dłuższą chwilę trzeba się zatrzymać przy Cruising Chute czyli modelu jachtu żaglowego na którym odbywają się pokazy manewrowania żaglami, chwilkę poświęcić dla Knowledge Box i obejrzeć ciekawe zdjęcia, filmy i wysłuchać opowieści doświadczonych żeglarzy a z wielką przyjemnością należy się zatrzymać przy imponującym stoisku Classic Boat i popodziwiać pracę ludzkich rąk wydobywających z tradycyjnych materiałów czyli drewna i żywicy piękno klasycznych jachtów. Jeżeli znudzi nam się oglądanie ofert możemy spróbować swoich sił w regatach modeli żaglowych jachtów czyli odwiedzić Model Boat Pool & Picnic Area albo pobawić się na jednym z licznych symulatorów a w tym roku wybór ich jest naprawdę duży.

Bardzo ciekawą koncepcję obrali w tym roku organizatorzy łącząc wystawę London Boat Show z wystawami o mniejszej randze ale mających wiele do zaoferowania dla ludzi wybierających aktywne sposoby wypoczynku. Już dziś w tej samej hali do 16 stycznia odbywać się będzie wystawa Outdoors Show i Bike Show. Obie po raz pierwszy organizowane w Londynie mogą okazać się świetnym sposobem na uatrakcyjnienie wystawy żeglarskiej. Tak to już jest że wszystkie niespokojne dusze w zimowym okresie pragną nowych doznań i chcą już teraz zaplanować swoje wakacyjne podboje a tu taka niespodzianka! Posiadają tylko jeden bilet możemy zapoznać się ofertą wycieczek górskich i wspinaczkowych albo dowiedzieć się jak najlepiej przygotować się do wyprawy rowerowej. Sami pomyślcie jak genialne jest to połączenie? Ile razy będąc w Kopenhadze wypożyczaliście dostępne tam rowery, aby zwiedzić większe obszary miasta? Ile razy przemierzaliście na piechotę parki na Bornholmie, aby podziwiać klifowe, północne wybrzeże wyspy? Czy informacje jak przygotować się do kilkugodzinnego pedałowania na rowerze czy kilkukilometrowego marszu na piechotkę nie przydadzą się nam żeglarzom? Wielkie brawa dla pomysłodawczy i organizatorów tegorocznego London Boat Show. Już dziś Bezan wybiera się na wystawę aby na własne oczy przekonać się czy ten pomysł okaże się tak jak przewidujemy przysłowiowym pomysłem na medal.

 

Wystawa London Boat Show potrwa jeszcze do niedzieli ale od dziś będzie już poszerzona o Outdoors Show i Bike Show. W najbliższy weekend na pewno będziemy tam z Bezanem ponownie i przekażemy wam nasze spostrzeżenia. A komu po świętach nie dopinają się spodnie już dziś niech planuje nadchodzący weekend na London Boat Show 2011!

 

Z żeglarskim A Hoj!

Bramreja