Jak zwykle 1-go września dzieci przywitały rok szkolny, radio i telewizja relacjonowała obchody kolejnej już, tym razem 72 rocznicy wybuchu II Wojny Światowej a Bezan i ja opuściliśmy nasz miły kraj i rozpoczęliśmy kolejny rok naszej angielskiej, emigracyjnej przygody. Sierpień i wrzesień to już tradycyjnie dla nas okres urlopowy, którego głównym punktem jest kilkutygodniowy pobyt w Dąbrowie Górniczej. Zwykle w tym czasie odwiedzamy starych znajomych, wspominamy dawne czasy. Czasem narzekamy na prace w Anglii, narzekamy na życie w Polsce, opowiadamy o wyjazdach, rejsach i wydarzeniach, ale co najważniejsze – snujemy plany. Takie planowanie to dość istotny element naszych pobytów w domu, bo pozwalają one na precyzyjne określenie celów kolejnych przyjazdów i wyjazdów. Tym razem opuszczamy domowe zacisze z bardzo dobrymi wspomnieniami i pozytywnymi odczuciami a nasze plany ukierunkowane są na powrót.
Ten kilku tygodniowy pobyt w domu w Dąbrowie Górniczej pokazał nam jak wiele zmieniło się w Polsce podczas naszego pobytu w UK. Może trudno to zauważyć z perspektywy stałego mieszkańca, ale dla nas, ludzi większość roku mieszkających w Londynie, wpływ Unii Europejskiej i ciągle poszerzających się ludzkich horyzontów są łatwo zauważalne. Nawet w tak niewielkich miejscowościach jak Dąbrowa Górnicza powstają profesjonalne shopping centra a w nich spotykamy światowe marki, w większości miast aglomeracji śląskiej prowadzone są inwestycje współfinansowane przez Unię Europejską, samorządy popierają inicjatywy lokalne mieszkańców i pomagają finansowo realizować różne, czasem szalone pomysły. Politycy, ci obecnie najważniejsi, śpiewają jednym chórem i wspierają Polskę i Polaków, chociaż na pewno nie jest im łatwo. Ci mniej ważni a tym samym rozgoryczeni ciągle rozdrapują stare rany i grzebią w przeszłości z uporem kilkuletniego dziecka. Pomiędzy jednymi a drugimi są jeszcze rodziny tych, co to byli ważni, ale wsiedli do pechowego samolotu i teraz te rodziny starają się „utrzymać na powierzchni” czyli wykorzystać śmierć bliskich aby godnie lub mniej godnie żyć. W sumie polska polityka nadal często szokuje swoją nazwijmy to oryginalnością, ale przynajmniej nie dopuszczają oszołomów do Unii Europejskiej przez co polska gospodarka rozwija się a lokalne społeczności korzystają na poparciu tych ważnych. Miejmy nadzieję, że najbliższe wybory nie zmienią niczego radykalnie, czyli nie będzie powrotu do czasów sprzed 10 kwietnia 2010 roku.
U nas w Dąbrowie wakacyjne życie wyznaczają imprezy organizowane przez władze samorządowe albo przy ich poparciu. Mamy wiele atrakcji dla miłośników muzyki, filmu i sportu, ale są i Dożynki czy odpusty. Jak się komuś znudzi siedzenie przed telewizorem to można do kina pójść albo to Pałacu Kultury na kabaret. Dla tych bardziej aktywnych jest Park Zielona, Pogoria, Park Wodny Nemo czy Pustynia Błędowska. W Dąbrowie Górniczej można popływać na żaglach czy kajaku, pojeździć na rowerze, rolkach czy też konno. Jak ktoś nie lubi się pocić to polecamy C.H Pogoria gdzie ostatnio króluje dobra kuchnia i hity filmowe. Dla każdej „złotej rączki” wiele atrakcji i to za przystępną cenę oferuje sklep OBI z ogromnym działem dla ogrodu. Tak oto mijają kolejne wakacje w Dąbrowie. Ale to nie koniec lata. Przez cały wrzesień i październik będą odbywały się imprezy na wolnym powietrzu godne polecenia. Wiele z nich odbywać się będzie na Pogorii I w tym kolejne już Regaty o Puchar Pogorii w klasie Omega i Błękitna Wstęga Pogorii.
Dąbrowa Górnicza to przykład miasta elastycznego, otwartego na nowe zjawiska i inicjatywy oraz przygotowanego na zmiany w skali mikro i makro. Przez lata kojarzone z wielkim, trującym przemysłem odmieniło swój wizerunek nie utraciło jednak korzyści płynących z produkcji przemysłowych. W Dąbrowie pogodzono ekonomiczne aspekty produkcji z interesami społeczności lokalnej, która poza przychodami finansowymi znalazła tu spokojne, przyjazne środowisko naturalne. Takie miasto, przychylne inwestycjom i inicjatywom, zawsze będzie dawało sobie radę z zawirowaniami ekonomicznymi czy politycznymi. To dobrze bo jest tu miejsce dla energicznych młodych ludzi, chcących poza życiem zawodowym zrobić coś więcej i podzielić się swoim hobby z innymi.
Ten pobyt w domu minął nam bardzo szybko, przyjemnie i optymistycznie. Cieszymy się, że dla ludzi takich jak my może tu ciągle jest miejsce a rozwijająca się infrastruktura zachęca do powrotu. Kiedy 8 lat temu opuszczaliśmy Polskę nie wiedzieliśmy co nas spotka w UK i jak będzie wyglądało nasze życie tam. Teraz, kiedy coraz częściej myślimy o powrocie do domu możemy sobie lepiej wyobrazić jak będzie wyglądało nasze życie tutaj, właśnie w Dąbrowie Górniczej, gdzie spędziliśmy wiele lat nad Pogorią I, aby ostatecznie kupić tu dom i przeprowadzić się na stałe.
Nasza Pogoria.org, która w tym roku obchodzi swój jubileusz 10-ciolecia powstania może wreszcie będzie znów stroną reprezentującą społeczność żeglarską skupioną nad Pogoriami. Mieszkając w UK staraliśmy się na ile to możliwe być na bieżąco z wydarzeniami i problemami jezior Pogoria i myślę, że jak na nasze możliwości ciągle jesteśmy z Wami na tyle blisko, że nie zapomnicie o nas także w zimie. Dziękujemy naszemu korespondentowi Darkowi z KSW Hutnik za kolejny sezon z nami. My z naszej strony dołożymy wszelkich starań, aby nasza Pogoria.org była ciągle atrakcyjna dla Was i w długie, zimowe wieczory zainteresowała Was nasza pasja do żeglarstwa, historii i podróżowania po świecie.
Już niedługo cykl artykułów poświęconych 10-cioleciu Pogoria.org. Znajdziecie w nich historię naszego portalu od powstania, poprzez zmianę właściciela i przeznaczenia aż do stanu obecnego. Wszystkich, którzy pamiętają Pogoria.org z lat poprzednich zachęcamy do podzielenia się z nami swoimi opiniami i wspomnieniami.
Po raz z kolejny z pokładu samolotu Wizzair na trasie Katowice-Londyn, niesionego pozytywnym powiewem nadchodzących zmian, pozdrawia was