Wydarzenia Halsowanie U Bezana Żaglokultura Żaglopodróże Sylwetki
Debiuty Korespondenci Galeria Pogoria Linki Home

 

 

 

HMS „ Victory”

Bohater spod Trafalgaru.

Londyn 15.08.2008.

 

Mój pierwszy materiał z Portsmouth Historic Dockyard, poświęcony był okrętowi wojennemu HMS „Warrior”. Dzisiaj przeniesiemy się dużo wcześniej, w czasy, gdy nie znane były jeszcze okręty zakute w żelazo. Szanowni czytelnicy! Dzisiaj wchodzimy na pokład żaglowego okrętu liniowego. A nie jest to jakiś nikomu nie znany żaglowiec. Zapraszamy do zwiedzenia słynnego okrętu flagowego V-ce Admirała Lorda Nelsona.
W normalnym okresie HMS „Victory” zwiedzać można jedynie w zorganizowanych grupach z przewodnikiem. Obowiązuje też całkowity zakaz robienia zdjęć! My mieliśmy wielkie szczęście, gdyż z uwagi na wakacyjny sezon ( w szkołach Wielkiej Brytanii jest jedynie miesiąc przerwy wakacyjnej właśnie w sierpniu ) udostępniono zwiedzanie indywidualne, bez limitu czasowego i zniesiono zakaz fotografowania. Wykorzystaliśmy, więc tą szansę i z zapałem podziwialiśmy wszystkie szczegóły budowy, wyposażenia, uzbrojenia i sposobów funkcjonowania bojowej jednostki żaglowej z epoki, gdy żagle były potęgą morskich dróg.

W przeciwieństwie do „Warrior” o HMS „Victory” pisano sporo. Dostępne są strony internetowe i wydawnictwa książkowo albumowe. Nie chciałbym, zatem dublować wiedzy ogólnie dostępnej. Niemniej jednak kilka faktów z historii HMS „Victory” chciałbym przytoczyć. Wymaga tego rzetelność warsztatu autora i fakt, że spotkałem się z wiadomościami nie do końca prawdziwymi.

Okręt wojenny HMS „Victory” został zaprojektowany i zbudowany na zlecenie Parlamentu Brytyjskiego. W grudniu 1753 roku zapadła decyzja o budowie 12-stu nowych okrętów liniowych klasy A. Projektantem tych jednostek był Sir Thomas Slade. Stworzył on projekt jednostek typu „Victory” i stąd właśnie pochodzi nazwa okrętu, jako pierwszego z serii. Ze źródeł angielskich dowiadujemy się, że nazwa HMS „Victory” nadana została rozkazem Admiralicji Royal Navy 30-stego października 1760 roku. Obie jednak informacje pozostają prawdziwe i wzajemnie się nie wykluczają.

Kil położono w dniu 23 lipca 1759 roku w The Old Single Dock w stoczni królewskiej Chatham w hrabstwie Kent. Po sześciu latach budowy, kosztem 63,176 funtów ( dzisiejsze 4,558,750 funtów ) okręt zwodowano. Zaskakujące jest, że nowy, gotowy okręt, natychmiast po zwodowaniu, przeniesiono do rezerwy.

HMS „Victory” został powołany do służby czynnej dopiero w roku 1778. Skompletowana została załoga okrętu i uzbrojenie ( 104 działa ). Powodem tej decyzji była wojna o niepodległość Ameryki Północnej. Okręt pozostawał w służbie do roku 1783. W czasie wojny niepodległościowej, brał udział w blokadzie, ale nie wsławił się żadnymi spektakularnymi bitwami. Po wojnie na kolejne 6 lat przeniesiony do rezerwy.

W roku 1789 ponownie wraca do linii. Bierze czynny udział w wygranej przez Brytyjczyków bitwie u przylądka św. Wincentego. Niestety uszkodzony w bitwie zostaje uznany za okręt niezdatny do dalszej służby czynnej. Przez kolejne lata HMS „Victory” stoi zakotwiczony na rzece Medway, służąc jako pływający szpital.

Dopiero widmo inwazji Napoleońskiej powoduje, że „Victory” zostaje w roku 1800 gruntownie wyremontowany. Wraca do czynnej morskiej floty Anglii by stać się okrętem flagowym Nelsona i okryć się nieśmiertelną chwałą w bitwie pod Trafalgarem. To właśnie z tego żaglowca nadano sygnał Nelsona o treści „England expects that every man will do his duty”.

Po bitwie pod Trafalgarem w 1805 roku HMS „Victory” pozostaje w służbie czynnej do roku 1812. Wycofany z linii zostaje przerobiony na magazyn. Niecodzienna sława okrętu i pamięć wielu Brytyjczyków spowodował, że w 1922r okręt przeholowano do Portsmouth i ustawiono w suchym doku. Wielki wkład w dokonanie tego dzieła miało Towarzystwo Badań Nautycznych. Okręt pozostaje w służbie czynnej Floty Królewskiej, a ciekawostką jest, że w latach 1998 do 2006 komendantem jednostki był oficer Brytyjskiej Royal Navy Frank Nowosielski, potomek polskich emigrantów powojennych.

 

Dzisiaj HMS „Victory” traktowany jest z najwyższą pieczołowitością. Stanowi chlubną i dumną pamiątkę narodu, który przez stulecia panował na morzach świata.

Do statku prowadzi pochyły trap. Zaraz po przekroczeniu przepięknie rzeźbionego wejścia, wkraczamy w świat znany z filmów, morskich książek i starych szant. Zwiedzanie zaczyna się od pokładu bojowego.

„Victory” posiada cztery pokłady bojowe. Najniższy ( Lower Deck ) wyposażony w 30 dział 32-funtowych. Pokład pośredni ( Middle Deck ) 28 armat 24-funtowych. Pokład górny ( Upper Deck ) stanowił główną baterie 30stu 12-funtowych dział o długich lufach. Wreszcie pokład właściwy ( Quarter Deck ) uzbrojony w 12 krótkich dział 12-funtowych. Na podwyższeniu dziobowym ( Forecastle ) znajdowały się dwie armaty 12-funtowe średniego typu i dwie bombardy 68-funtowe.
Z pokładu właściwego ( Quarter Deck ) podziwiać możemy szczegóły takielunku jednostki. Okręt HMS „Victory” ożaglowany był w stylu fregaty. Nosił pełne ożaglowanie rejowe z możliwością umieszczenia dodatkowych żagli wytykowych.

 

W części rufowej znajduje się koło sterowe i kompas. W czasie normalnej pogody ster obsługiwany był przez dwóch marynarzy. W czasie ciężkich warunków pogodowych ster obsługiwały cztery osoby.

Za kołem sterowym znajdują się pomieszczenia kapitana okrętu. HMS „Victory” powszechnie kojarzony jest z Lordem V-ce Admirałem Nelsonem, jednak Nelson nigdy nie dowodził okrętem. HMS „Victory” był okrętem flagowym floty Brytyjskiej. Nelson jako dowódca, dowodził całością sił Brytyjskich, ale kapitanem okrętu „Victory” w czasie bitwy pod Trafalgarem, był Thomas Masterman Hardy.

Niezwykle ciekawie zorganizowano ekspozycje wnętrza wojennego okrętu żaglowego. Z niezwykłą dbałością o szczegóły przedstawiono warunki życia na okręcie. Zwiedzając pokład górny ( Upper Deck ) możemy zobaczyć w jakich warunkach mieszkali żeglarza z tamtej epoki.

 

Bardzo ciekawym miejscem jest „szpital okrętowy”. Chorzy na dawnych żaglowcach, mieli do dyspozycji wydzieloną przestrzeń w dziobowej części pokładu górnego.

Najważniejszą cechą rozróżniającą „szpital” od normalnych mes marynarzy, były „luksusowe” hamaki. Luksus polegał na tym, że hamaki dla chorych wyposażone były w ramy usztywniające ( normalne hamaki nie posiadały ram z powodu oszczędności miejsca ) i pościel. Chorzy mieli też do dyspozycji własny stolik do spożywanie posiłków i osobną toaletę.

W części rufowej pokładu górnego ( Upper Deck ) znajdują się pomieszczenia zajmowane przez V-ce Admirała Lorda Nelsona. Pomieszczenia te to kabina dzienna, kabina obiadowa (salon) oraz admiralskie pomieszczenie sypialne. To ostatnie dzielone z 12-sto funtowym działem.

Na okręcie zgromadzono meble z epoki, oraz typowe wyposażenie przynależne osobie o takiej randze jak V-ce Admirał Floty. Salon admiralski używany był przez Nelsona, do spotkań z innymi kapitanami jednostek floty i oficerami podległych mu sił. Ciekawa jest zastawa stołowa, admiralskie srebra i chińska porcelana. Oczywiście w czasie bitwy stół składano i podwieszano do sufitu. Na fotografiach powinny być widoczne pod sufitem liny, zblocza i drewniany rumpel, czyli cały system przenoszenia ruchu koła sterowego na płetwę sterową okrętu.

Pokład pośredni ( Middle Deck ) stanowił pomieszczenie dla oddziału 142 Royal Marines, czyli żołnierzy piechoty marynarki królewskiej.

W czasie służby w morzu, oddział piechoty pełnił warty w rejonach kabin oficerskich, magazynów prochowych, żywnościowych i pomieszczeń z alkoholem. Stanowił zabezpieczenie dowódców w przypadku buntu załogi ( przypadki takie zdarzały się w tamtej epoce dość często ). W czasie bitwy wspomagali oni kanonierów przy działach i stanowili grupę strzelców wyborowych. W przypadku abordażu byli głównym oddziałem uderzeniowym. Trzeba podkreślić, że żołnierze asystowali również w zwykłych pracach pokładowych jak manewrowanie linami czy praca przy kabestanie itp.

Middle Deck, to również miejsce przygotowywania posiłków, bo tutaj umieszczony był kambuz okrętowy. Kambuz wyposażony był w metalowy piec z osobnym paleniskiem i dwoma piekarnikami. W piecu wbudowany był również compensator służący do odparowywania wody słodkiej z wody morskiej. Jako paliwa używano węgla kamiennego lub drewna. Kambuz, jaki używano na HMS „Victory” zaprojektował i opatentował Szkot Alexander Brodie w roku 1781.

Z dzisiejszego punktu widzenia, to wyżywienie marynarzy z epoki wojen Napoleońskich, było bardzo ubogie. Trzeba jednak podkreślić, że było ono stanowczo lepsze niż normalne wyżywienie zwykłych obywateli. Flota Królewska zapewniała trzy pełne posiłki dziennie o wartości odżywczej 4,500 lub 5,000 kalorii. Dieta składała się głównie ze świeżej lub solonej wieprzowiny i wołowiny, grochu, fasoli oraz wypiekanych na pokładzie sucharów. Uzupełniały jadłospis sery, masło i warzywa. Przeważnie cebula i kapusta. Jako środek zapobiegający szkorbutowi spożywano sok z cytryn i limonów. W roku 1800 zaczęto również wprowadzać do jadłospisu czekoladę.

Tradycyjnie we flocie Angielskiej spożywano alkohol. Dzienny przydział to osiem paint piwa lub dwie painty wina. Czasami wydawano również pół painty rumu z
wodą.

Pokład najniższy ( Lower Deck ) oprócz baterii dział, był miejscem w którym mieściły się warsztaty cieśli pokładowego i żaglomistrza. Na okrętach żaglowych, gdzie sprawność ożaglowania, omasztowania i takielunku była na równi ważna ze sprawnością bojową załogi, funkcje żaglomistrza i cieśli były bardzo wysoko cenione.

Osobą o tak wysokich kwalifikacjach przysługiwały osobne kabiny, co stanowiło wyróżnienie i dawało odrobinę prywatności.

Lower Deck mieścił również kabiny oficerskie wraz ich własną mesą. W pomieszczeniach tych mieszkali również kadeci ze szkoły morskiej, którzy zdobywali staż w służbie czynnej.

Tu znajdowały się również pompy łańcuchowe do wybierania wody z zęzy i kabestan.


W specjalnie zabezpieczonej dziobowej części okrętu, znajdował się magazyn prochowy ( The Grand Magazine ). Ściany tego pomieszczenia wzmocnione są arkuszami blachy mosiężnej. W magazynie przechowywano 35 tom prochu armatniego w 784 baryłkach. Dla przykładu w czasie bitwy pod Trafalgarem, HMS „Victory” zużył 7,5 tony prochu.

Ze szczególnie chronionego magazynu prochowego, udajemy się do najniższych pomieszczeń okrętu. Ruchomy balast w postaci kamieni, mógł być przemieszczany w zależności od potrzeb i warunków żeglugi.

 

Jest to już prawie koniec zwiedzania. Na pewnej długości kamienie balastowe zostały odsłonięte, co umożliwia zobaczenie stępki. HMS „Victory” w 90-sięciu procentach zbudowany jest z drewna dębowego. Z dostępnych mi źródeł wynika, że budowa okrętu pochłonęła około 40 hektarów lasu. Sama konstrukcja opiera się na wiązaniach kształtowych. Do łączenia poszczególnych elementów użyto kołków, gwoździ i klamer. Maksymalna prędkość, jaka została zanotowana wynosiła 8 węzłów. Na kilku polskich stronach internetowych znalazłem informację, że jakoby „Victory” osiągał prędkość 10, a nawet 12 węzłów. Myślę, że takie wymysły można włożyć między bajki. W moim opracowanie wykorzystałem wiadomości o HMS „Victory” pochodzące z książki Petera Goodwina, a źródło to uważam za niezwykle rzetelną literaturę marynistyczną.



Na koniec zostawiłem miejsca, które w sposób szczególny związane są z V-ce Admirałem Horatio Lordem Nelsonem. Na pokładzie właściwym, tuż przed kołem sterowym, wbudowana jest w deskach pokładowych mosiężna tablica pamiątkowa.

Tablica wskazuje miejsce, w którym upadł Nelson, trafiony kulą muszkietową przez francuskiego strzelca wyborowego. Miała to miejsce w poniedziałek 21 października 1805 roku, o godzinie 13,25. Rannego Nelsona, zniesiono pod pokład i oparto o wręgi burtowe okrętu. Lord Nelson skonał w momencie, gdy losy bitwy były już przesądzone na korzyść Brytyjczyków.

Bitwa pod Trafalgarem utrwaliła panowanie Anglii na morzach na długie dziesięciolecia. Sprawiła też, że HMS „Victory” stał się narodowym symbolem Anglii i dzięki temu świetnie zachowany pozostaje w suchym doku w mieście Portsmouth.

Za niedługo przeniesiemy się jeszcze głębiej w morską historie Anglii. Będziemy zwiedzać okręt króla Henryka VIII, HMS „Mary Rose”. Zapraszamy, zatem do odwiedzania naszej strony.

Serdeczne Pozdrowienia

Tomasz „Bezan” Mazur.

stat4u  

 

Galeria: