|
||||||||||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
London Boat Show 2010
|
Nowy Rok i nowe wyzwania
Zamarznięte jeziora i stawy, drzewa pokryte szronem i śnieg dookoła to krajobraz nie tylko w Polsce ale i UK. Opustoszałe parki i parujące budki z hotdogami to aktualne atrakcje zimowego Londynu. Po świętach turyści wyjechali a ci nieliczni szczęśliwcy, którzy nie wydali wszystkich pieniędzy na święta biegają po wyprzedażach. Dla nas żeglarzy to okres wspomnień i oczekiwania na nowy sezon. Zwykle Londyn zapewniał nam, jako takie urozmaicenie tego oczekiwania poprzez jesienne targi Earls Court Watersports Exhibition. Można było, jakość tak łagodnie przejść z intensywnego żeglowania do zimowej stagnacji. Ale w 2009 roku niestety targi nie odbyły się. Tym bardziej teraz oczekujemy na London Boat Show 2010. To już czas planowania letniego sezonu i ważne abyśmy skorzystali z tej okazji i urozmaicili sobie codzienne życie zimowe. Okazja jest tym bardziej ciekawa iż napewno będzie to bardzo miła odmiana od naszych codziennych widoków zamarzniętego Londynu. London Boat Show 2010 odbędzie się w dniach 8-17 stycznia w hali wystawowej Excel w południowo-wschodnim Londynie. Organizatorzy zapowiadają, iż będzie to wspaniała wystawa na której będziemy mogli podziwiać oferty około 500 wystawców, setki jachtów motorowych, żaglowych i innych jednostek pływających w cenach od 500 do 10 milionów funtów. Wystawę organizowaną po raz 56 odwiedzi około 122 tysięcy osób. Całą impreza będzie trwała 10 dni w czasie, których odbywać się będą wewnątrz liczne pokazy, wystąpienia i koncerty. Najważniejsza, jak co roku będzie jednak rywalizacja jednostek w czasie regat, jakie odbędą się na wodach Royal Victoria Dock. Impreza przewidziana na 16-17 styczeń będzie się odbywać na wodzie przy przewidywanej pogodzie iście zimowej (obecnie w Londynie temperatura waha się od 4 stopni w dzień do -4 w nocy). Jak w takiej temperaturze sprawdzą się żeglarze w czasie rywalizacji? W pierwszy dzień odbędą się zawody w klasie dinghy, czyli małych jachtów otwarto pokładowych. 17 stycznia natomiast odbędzie się Battle of the Classes Pursuits Race czyli do rywalizacji staną większe jednostki również i kabinowe. Będzie można zobaczyć jak zachowują się kadłuby i jak pracują żagle poszczególnych jednostek. To wszystko już niedługo na London Boat Show organizowany ponownie przez British Marina Federation gdzie nadal stanowisko Chairman’a piastuje Paul Strzelecki. Dla wszystkich, którzy nie mogą przyjechać do Londynu będziemy się starali przygotować jak najwięcej zdjęć i przekazać Wam jak najwięcej informacji i tej jedynej w swym rodzaju imprezy żeglarskiej w zimowej scenerii! Na razie jednak pozostaje nam cierpliwie czekać a czekanie to umilają nam długie spacery wzdłuż kanałów. Możemy tu choć na chwile zapomnieć o wyprzedażach i wiecznie podliczających zyski i straty handlarzach. Wystarczy tylko przejechać kilka przystanków autobusem w kierunku północnego Londynu by w parku Lee Valley podziwiać rozstawione wzdłuż kanału łodzie kanałowe zamieszkane głównie przez anglików, chociaż zdarzają się i Szkoci. To ciekawy sposób na życie w Londynie – zdala od wielkiego, wiecznie biegnącego i ciągle spóźniającego się miasta. Bliżej natury i swobody – pomimo iż czasem bywa ciężka zima ale i tak warto ją przetrwać aby potem cieszyć się urokami zieleni drzew i błękitu nieba odbijającego się w tafli wody. Pozdrawiam wszystkich pogrążonych we wspomnieniach i snujących plany na przyszłość żeglarzy. Oby do lata, do nowego sezonu nawigacyjnego 2010!
Agnieszka Bramreja Mazur
Londyn 05.01.2010
|
|