Wydarzenia Halsowanie U Bezana Żaglokultura Żaglopodróże Sylwetki
Debiuty Korespondenci Galeria Pogoria Linki Home

 

 

 

Przyjaciele z Wellingtona „Oleńka”

 

We wrześniu 1939 rozpoczęła się największa i najkrwawsza wojna, która swoim zasięgiem dotknęła najdalsze zakątki naszego globu. Jednak przed tą datą a co najważniejsze po niej na świecie żyli ludzie. Bez względu na pochodzenie, wiek czy zawód wszyscy stali się częścią wielkiej machiny wojennej. Losy wielu z tych ludzi pogmatwały się. Rozłączyły się rodziny, wiele osób nigdy się nie odnalazło. W tej całej wojennej zawierusze ludzie jednak umieli zachować zdrowy rozsądek oraz dali się ponieść się wiatrom historii. Spotykali się w różnych sytuacjach i w różnych miejscach, w których na pewno by się nie spotkali gdyby nie wojna. Tak stało się z bohaterami naszej historii, którymi są polscy żołnierze Dywizjonu 301 Panowie Piotr Kosin – radiooperator i Mieczysław Stachiewicz - pilot. Historię Pana Piotra Kosina opisała w Przeglądzie Dąbrowskim Lucyna Stępniewska. W czasie wywiadu dowiedziała się, że dowódca Wellingtona GR-O 1471 Mieczysław Stachiewicz, pod komendą którego Pan Piotr wykonał 30 lotów bojowych, przeżył wojnę i obecnie mieszka w Londynie oraz że pomimo swoich 94 lat jest nadal aktywnym członkiem polskiej emigracji, piastując stanowisko Prezesa Instytutu Józefa Piłsudskiego w Londynie.

Pan Mieczysław Stachiewicz pochodzi z Warszawy z rodziny z tradycjami wojskowymi. Jego ojciec Julian był kapitanem I Brygady Legionów a jego matka Maria kurierką Legionów. Natomiast ojcem chrzestnym Pana Mieczysława jest nie kto inny tylko właśnie Józef Piłsudski. Po wybuchu II wojny światowej i przegranej kampanii wrześniowej Pan Mieczysław przedostał się wraz z innymi polskimi żołnierzami do Rumunii skąd musiał uciekać z obozu internowania. Podobnie jak większość jego kolegów kontynuował swoją służbę we Francji. 28 czerwca 1940 roku wraz z ewakuowanymi z Francji żołnierzami wojsk alianckich przyjechał do Liverpoolu. Jako lotnik dostał przydział do (Polish) Service Flying Training School w Peterborough. Po uformowaniu Polskiego Dywizjonu Bombowców Ciężkich nr. 301 Ziemi Pomorskiej objął dowództwo Wellingtona o numerze operacyjnym GR-O 1471 nazwanym przez lotników „Oleńka”. Wspólna służba Piotra Kosina i Mieczysława Stachiewicza zapoczątkowała przyjaźń, która trwa do dziś.

 

 


Wellington w RAF Museum

Po wojnie oczywiście każdy z nich starał się ułożyć swoje życie. Koledzy rozjechali się w różne strony Wielkiej Brytanii a niektórzy próbowali szczęścia w Polsce. Na wiele lat tracili ze sobą kontakt. Pan Piotr na początku lat 90tych wrócił do rodzinnego miasta Dąbrowa Górnicza. Pan Mieczysław mieszka w Londynie i od 1984 roku jest Prezesem Instytutu J.Piłsudskiego w Londynie, którego siedziba mieści się w Polskim Ośrodku Społeczno-Kulturalnym popularnie nazywanym POSK. To tu właśnie 3 października br. spełniając prośbę Prezydenta Miasta Dąbrowa Górnicza Pana Zbigniewa Podrazy mieliśmy przyjemność spotkać się z Panem Mieczysławem. Rozmawialiśmy długo o jego wspólnej z Panem Piotrem Kosinem służbie, o wojennych i powojennych losach polskich żołnierzy oraz o historii i obecnej misji Instytutu Józefa Piłsudzkiego. Zgodnie z prośbą Pana Prezydenta Zbigniewa Podrazy Tomasz Mazur odczytał i przekazał na ręce Pana Mieczysława list z pozdrowieniami i życzeniami z okazji Dnia Lotnika. W tegorocznych obchodach tego święta w Dąbrowie Górniczej uczestniczył Pan Piotr Kosin. Obaj panowie chętnie utrzymują ze sobą kontakt telefoniczny. Cieszymy się, że mieliśmy okazję wziąć udział w tej jakże miłej i niecodziennej wymianie korespondencji, spełniając z zaszczytem rolę kurierów.

Dołączając się do życzeń Pana Prezydenta chcieliśmy również podziękować Panom Piotrowi Kosinowi i Mieczysławowi Stachiewiczowi za ich walkę i oddanie. Cieszymy się, że z naszego miasta pochodzi jeden z nielicznych żyjących obecnie żołnierzy Dywizjonu 301 a rozmowa w Londynie z Panem Mieczysławem była dla nas dużym wyróżnieniem. Historię swojego życia, służbę w Dywizjonie 301 i powojenną działalność na emigracji Pan Mieczysław opisał w książce pt.” Moje pierwsze dziewięćdziesiąt lat”, której egzemplarz wraz z podpisem i dedykacja przekazał za naszym pośrednictwem Panu Prezydentowi Zbigniewowi Podrazie.

Londyn, 03.10.2011

Agnieszka Mazur

 

stat4u