![]()
|
||||||||||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
|
The Secret Garden of Sandwich
Po zwiedzaniu rzymskiego fortu w Richborough, do którego udaliśmy się piechotką urządzając sobie trekkingowy marsz na dystansie ok. 3km powróciliśmy do Sandwich, aby zobaczyć co jeszcze poza bardzo ciekawą architekturą, oferuje to miasteczko. Obeszliśmy główne ulice i próbowaliśmy zorientować się czy możemy dojść do plaży przy Sandwich Bay. Niestety, jeden uprzejmy mieszkaniec miasteczka poinformował nas, że do plaży jest około 2,5 mili, czyli około 6 km. Tego dystansu nie zdołalibyśmy pokonać w krótkim czasie jaki nam pozostał. W związku z tym postanowiliśmy wrócić do miejsca, które nas zaciekawiło po drodze do plaży, do tej plaży, do której nie udało nam by się dojść, czyli do ogrodu usytułowanego zaraz przy bulwarze miejskim. Ogród ten nosi piękną nazwę The Secret Garden of Sandwich i jest położony na posiadłości o obszarze 3,5 akrów. Na posiadłości tej należącej do angielskiego architekta Sir Edwina Lutyens mieści się wspaniały dom mieszkalno-użytkowy stanowiący zaplecze dla całej posiadłości i prowadzonej tam działalności, czyli herbaciarni (tea room) oraz sklepu z pamiątkami (The Salutation Gift Shop).Ponadto ogród prowadzi sprzedaż sadzonek przeróżnych odmian kwiatów i roślin ogrodowych. Sam ogród podzielony jest na 17 mniejszych ogrodów posiadające wdzięczne nazwy jak np.: Woodland Garden, West Gate Border, Yellow Garden, Holm Oak Walk czy Vegetable Garden. Ogród można zwiedzać tak po prostu po swojemu zachwycając się pięknem wypielęgnowanych roślin albo można skorzystać ze ścieżki Tour Route, na którą można zaopatrzyć się w Audio Tour czyli audio przewodnik. O pięknie i bogactwie samego ogrodu pisać nie będę. Popatrzcie sami: The Secret Garden of Sandwich - Galeria Na przełomie maja i kwietnia królują tu tulipany i niezapominajki, ale można już zobaczyć pąki ogromnych maków albo róż pnących się na metalowych podporach. W ogrodzie warzywnym mała niespodzianka. Projektanci tego ogrodu zaproponowali nietypowe rozwiązanie eksponowania warzyw i ułożyli z nich bardzo ciekawy klomb, na którym w artystyczny sposób posadzono marchewkę, buraczki, groszek, fasolkę czy rzodkiewkę. Wszystko utworzy już niedługo kolorowe, ale i smakowite bukiety. Dla zmęczonych nóg rozstawione ławki oferują wspaniałą, relaksującą chwilkę wytchnienia. W ogród wkomponowane są rzeźby wykonane z miedzi, które można zakupić do własnego ogrodu. Po środku Jeziora Patrycja (Lake Patricia and Island) obrośnięta różnokolorowymi kwiatami altanka kusi wygodnymi, ogrodowymi krzesełkami i zaprasza na wypoczynek przy szumie nawadniaczy. W okolicy czai się miedziany krokodyl a na wodzie obok miedzianych bazi sunie miedziany łabędź. I tak przechadzając się po ogrodzie możemy się zrelaksować i podziwiając urokliwe kielichy tulipanów puścić oczko do niezapominajki z nadzieją, że jeszcze kiedyś zobaczymy te piękne polne kwiaty w naturalnym środowisku polskich łąk i pastwisk.
Cena wstępu do ogrodu nie jest wygórowana i wynosi 6,50 funta od dorosłej osoby. Wrażenie jakie niesie ze sobą oglądanie The Secret Garden of Sandwich jest niemożliwe do wycenienia.
Gorąco polecam zarówno samo miasteczko Sandwich jak i sam The Secret Garden of Sandwich.
Agnieszka Bramreja Mazur London, 04.05.2011
|